Moje wspomnienia z Bielucha
W drugiej połowie 1995 roku, Spółdzielnia Mleczarska w Chełmie, przygotowywała się do wprowadzenie na rynek i wypromowania nowego produktu serka Bieluch. Ustaliliśmy rynek na którym w pierwszej kolejności powinniśmy go sprzedawać: duże miasta Lublin, Rzeszów, Tarnów, Kraków, Katowice, Warszawa i inne mniejsze w ich okolicy no i oczywiście rynek własny, dotychczas obsługiwany. Wybraliśmy grupę pracowników drużynę do realizacji tego zadania: Jadwigę Babiarz - Kierownika handlu, Ewę Gorajek - Technologa, Joannę Skibińską - Specjalistę d/s marketingu. Był to zespół reprezentujący doświadczenie handlowe, znajomość produktu i technologii, oraz młodzieżową energię i świeżo wyuczoną teorię marketingu. Zamówiliśmy stoisko wystawiennicze u artysty Oganes Kazarian, który przybył do Chełma z Armenii. Byliśmy przygotowani i gotowi do akcji.
Wszyscy dzisiaj mówimy o Bieluchu, chciałbym przypomnieć że wszystko zaczęło się od BIO Napój Mleczny. Był to produkt którego technologię opracowali i wdrożyli do produkcji chełmscy mleczarze. W 1994 roku zdobył on na Targach Zdrowej Żywności w Tarnowie, Certyfikat zdrowej żywności, a w 1995 roku Statuetkę Chełmskie Dęby w kategorii produkt roku 1994 Województwa Chełmskiego.
Przyszedł czas na wprowadzenie i wypromowanie serka Bieluch na rynku, co okazało się wcale nie łatwiejsze a wymagało dłuższego czasu i cierpliwości. Można mieć super produkt w magazynie ale jak pokazać go klientom i zachęcić do kupowania. Byliśmy jednak przygotowani i ruszyliśmy w Polskę. Już 1,2 grudnia 1995 roku zaprezentowaliśmy serek Bieluch i Smakosz na targach mleczarskich w Warszawie organizowanych przez KPSM. Wzbudziły one duże zainteresowanie środowiska mleczarzy, przedstawicieli nauki jak i samych konsumentów, po prostu w tamtym czasie była to absolutna nowość na rynku Polski. Wróciliśmy z pierwszym medalem za Bielucha i Smakosza a później przywoziliśmy następne i następne z różnych miast w Polsce. Na targach w Chełmie i Lublinie zdobyliśmy w latach 1996 i 1997 siedem medali i wyróżnień, Staliśmy się znani i sławni.
Sprzedaż serka Bieluch na początku nie zachwycała. Nie mieliśmy wtedy rozbudowanych kanałów dystrybucji, dopiero je tworzyliśmy. Strategia promocji i wejścia na nowe rynki nie przynosiła jeszcze zamierzonych efektów. Po prostu o serku Bieluch z nieznanej szerzej spółdzielni mleczarskiej z Chełma nikt nie słyszał. Jednak nie rezygnowaliśmy, konsekwentnie uczestniczyliśmy w imprezach wystawienniczo-targowych w dużych miastach w Polsce, oraz na Międzynarodowych Targach Polagra w Poznaniu. Wymagało to jednak zaangażowania większej ilości pracowników handlu i marketingu i zmiany struktury organizacyjnej. Utworzyliśmy w 1996 roku wydział handlu , marketingu i transportu którym pokierował Kazimierz Gromadzki jako kierownik a od 1997 roku dyrektor., założyliśmy w Chełmie 6 sklepów firmowych, zatrudniliśmy przedstawicieli handlowych.
Sprzedaż Bielucha w końcu ruszyła. Od roku 1997 wykorzystujemy zdolności produkcyjne linii. W trybie pilnym, rozbudowujemy linię i zwiększamy jej wydajność
o 50 %, po kolejnym roku zmuszeni byliśmy podwoić moce produkcyjne. Tak szybki wzrost sprzedaży, nastąpił po wejściu na rynek Śląska. Tamtejsi klienci polubili Bielucha, żartowaliśmy że górnicy po prostu wierzą w dobre duchy Kontynuujemy promocje serka Bieluch i wprowadzamy go na nowe rynki : Kraków, Bielsko Biała. Zdobywamy kolejne wyróżnienia, medale i statuetki.
Między innymi Wyróżnienie Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Najciekawszy wyrób spożywczy roku 1997. Wręczenie odbyło się w ogrodach przy Ministerstwie Rolnictwa przez Ministra rolnictwa Jacka Janiszewskiego. Zdobywamy kolejne medale: Targi AGROPOL98 w Rzeszowie złoty medal InterRES za serek naturalny Bieluch, został wręczony w pałacu w Łańcucie, Targi Krakofood 99 w Krakowie medal za najlepszy wyrób targów,.
Konsumencki Znak Jakości 2000 przyznany przez komisję w składzie: Bożena Dykiel, Cezary Żak, Maciej Kuroń, A. Rurarz. W rankingu Konsumentów MALWA 2000 zdobyliśmy Srebrną Malwę, którą w imieniu komisji wręczał Bogusław Kaczyński. Ponadto mieliśmy okazję poznać i porozmawiać z Krystyną Sienkiewicz oraz Elżbietą Jaworowicz.
Miło wspomnieć te spotkania, miałem możliwość przy degustacji Bielucha poznać ciekawych ludzi. Okazało się że wszyscy znają nasz serek a wstępują na nasze stoisko aby dowiedzieć się kto go produkuje i skąd jesteśmy. Były to naprawdę ciekawe rozmowy, dodawały nam pozytywnej energii i zarażały optymizmem.
Najbardziej jednak zostaliśmy zaskoczeni przez Polskie Linie Lotnicze, informacją że podczas pielgrzymki do Polski, Papieża Jana Pawła II, zostanie Ojcu Świętemu podany na śniadanie serek Bieluch. Wszyscy, czuliśmy się tym mile zaskoczeni a nawet dumni.
Cały ten proces wdrażania i promocji wymagał dużego zaangażowania w wyjazdy po Polsce na różne wystawy, targi, spotkania z klientami. Brali w nim udział członkowie Zarządu, kierownicy działów, pracownicy i to nie koniecznie związani z działem handlu czy marketingu. Pozwolę sobie wymienić tych najbardziej zaangażowanych: Jadwiga Babiaż, Ewa Gorajek, Joanna Skibińska, Kazimierz Gromadzki, Joanna Pawluk, Bożena Wojciechowska, Agnieszka Lenart, Alicja Król, Jola Orłowska.
Opisałem w tej części jak wdrażaliśmy i wypromowaliśmy Bielucha do 2000 roku. Dalsze lata w części II
Waldemar Skibiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz