Pierwszy
budynek szkoły (zdjęcie z 2014r)
fot.Gabriela
Buczek
|
Przez
cały okres pracy zawodowej od 1966 r do 2014 r korzystałem z wiedzy
nabytej w tej szkole. Byłem i jestem doradcą chłopów, rolników,
fermerów coraz częściej nazywanych Agro-biznesmenami.
Ponad
32 lata zarządzałem Spółdzielnią Mleczarską Bieluch w Chełmie,
której udziałowcami są rolnicy a zarazem producenci mleka. Dziś
gdy zakończyłem pracę zawodową po 48 latach, chodzą mi po głowie
pewne refleksje:
- jaka była ta szkoła, co mi dała?
- Jaki miała wpływ na rozwój rolnictwa pow. chełmskiego i woj. lubelskiego?
- Co zmieniło się w kształceniu rolników a także samym rolnictwie.Często na różnych spotkaniach w tym także z młodzieżą, odnoszę się do Szekspira który twierdził że w życiu człowieka można wyróżnić 7 faz:
- fazę wieku niemowlęcego
- fazę wieku łobuziaka
- fazę wieku ucznia
- fazę wieku żołnierza
- fazę wieku konia
Szkoła
występuje najczęściej u człowieka w fazie ucznia, natomiast
uczniowie PTR w Okszowie w latach 60-tych, przechodzili za jednym
zamachem trzy fazy: uczyli się wiedzy, dyscypliny i pracowali.
Uczyli nas wybitni pedagodzy o ciekawych osobowościach wspomnę
tylko Dyrektora Michała Paterkowskiego, Profesorów Laskowskiego,
Korpysza, Borowicza, Pawliszaka,Szyszkowskiego,Tarasiuka czy Panie
Klimaszewską, Patyrę, Zaprawę.
Na
temat dyscypliny do dziś wspominam jednolite ubrania, punktualność,
czystość, zbieranie słomek tyralierą na terenie gospodarstwa, czy
przemarsze 1-szo majowe. Te zasady wdrożył w szkole Dyrektor
Paterkowski, był bardzo wymagający i konsekwentny, osobiście
sprawdzał ich przestrzeganie. Jako czternastoletni chłopak z Chełma
z Pilichonek/krzyżówek lubelskich/, miałem problemy z
dostosowaniem się do tych zasad np:
Pierwszego
września 1961r na pierwszym apelu okazało się mam nieprzepisowe
ubranie, jeszcze w tym samym dniu z mamą kupiliśmy granatowy
garnitur. Będąc w drugiej klasie bardzo żywym chłopakiem,
zbiłem doniczkę w której na korytarzu rosła duża palma i znowu
razem z mamą kupiliśmy nową ale dopiero druga była odpowiednia,
do tego pod nadzorem profesora Pawliszaka osobiście musiałem ją
przesadzić.
Praca
– Byliśmy oborowymi, pracownikami rolnymi, kierownikami
gospodarstwa, a także braliśmy czynny udział w budowaniu sali
gimnastycznej czy odbudowaniu szkolnego autobusu.
Wydawać
by się mogło że w tej szkole był rygor, nic podobnego był czas
na rozrywkę, dodatkowe zainteresowania, rozmowy a nawet flirty. Był
czas na wycieczki i tańce. Wychowawczynią naszej klasy była Pani
Mirosława Zaprawa -polonistka, to ona uczyła nas umiejętności
bycia w grupie, doradzała w rozwiązywaniu naszych problem, uczyła
jak korzystać z rozrywki a tak ogólnie uczyła nas życia. Pamiętam
zespół Agrykola muzyczny, taneczny, rozrywkowy. Kolegę z klasy,
mistrza akordeonu - Edka Raube i wykonywane przez niego utwory „Lekka
kawaleria czy Flip i Flap” .
Od lewej Wojciech
Hetman – chełmski cukiernik, uczniowie PTR Okszów: Włodzimierz
Brodecki - pseudonim Wowka, Helena i Waldemar Skibińscy, których
połączyła szkoła
|
Konstanty Mirosław
Michorowski - pseudonim Kostek
|
Znaczenie
szkoły dla rozwoju rolnictwa w powiecie chełmskim i województwie
lubelskim jest ogromne i trudne do podważenia. W ciągu ostatnich 50
lat w rolnictwie chełmskim i lubelskim nastąpiły rewolucyjne
przeobrażenia. Gdy zaczynałem naukę w szkole a były to lata
60-te, zbiór zbóż odbywał się kosą, kosiarką, żniwiarką,
snopowiązałką, siew często z ręki, siłę pociągową stanowiły
konie.
Dziś mamy agregaty uprawowe, siewniki sprzężone z innym
sprzętem, kombajny i ciągniki wyposażone w klimatyzację i
komputery pokładowe. W technologii produkcji mleka i zarządzaniu
stadem krów mlecznych postęp wcale nie jest mniejszy. W latach
60-tych średnia statystyczna ilość krów w gospodarstwie to 2,5,
żywienie to siano, zielonka, pastwisko, czasami jakieś okopowe, dój
ręczny, transport mleka w konwiach, chłodzenie w zimnej wodzie.
Dziś mamy średnią statystyczną ilość krów w gospodarstwie 30.
Są gospodarstwa a raczej przedsiębiorstwa rolne, które utrzymują
po 1000 szt krów i produkują powyżej 20000 litrów mleka
dziennie. Żywienie oparte jest na kiszonkach z kukurydzy,
sianokiszonce, paszy treściwej a dodatki to minerały, koncentraty
białkowe, siano i słoma. Do zadawania pasz stosuje się wozy
paszowe. Do dojenia dojarki rurociągowe i hale udojowe. Do
transportu i magazynowania mleka, cysterny i zbiorniki
chłodnicze.
Producenci
mleka budują nowe obory na 100, 200czy 300 szt krów. Jeden
z przedsiębiorców rolnych w nowo wybudowanej oborze zamierza
zainstalować 8 robotów udojowych.
Piszę
o tym ponieważ wielu ludzi ma w dalszym ciągu mylne wyobrażenie o
naszym wschodnim rolnictwie i przemyśle rolno-spożywczym, jako
zacofanym i nie reformowalnym, a przecież fakty które
przedstawiam mówią całkiem
co innego.
Wpływ
na ten postęp technologiczny, techniczny, maszynowy na wsi
chełmskiej i lubelskiej miała i ma nadal Szkoła Rolnicza w
Okszowie i jej absolwenci.
Zawód
rolnika wymaga wielokierunkowego wykształcenia, a dynamiczne tempo
wchodzących innowacji i nowych rozwiązań wymaga dodatkowej wiedzy
i uprawnień.
„Dzisiaj
rolnik jak lekarz ciągle musi się dokształcać”
Dlatego też w
2005 roku wspólnie z dyrektorem Szkoły Bogusławem Marczukiem
podjęliśmy inicjatywę organizacji dorocznych konferencji „Młodzi
producenci mleka -realia i przyszłość w Unii Europejskiej”
Młodzi to znaczy Ci co zamierzają rozwijać swoje gospodarstwa
rolne a także następcy rolników uczący się aktualnie w szkołach
rolniczych. Konferencje odbywały się corocznie do 2012 r, cieszyły
się dużym zainteresowaniem rolników ponieważ wykłady dotyczyły
aktualnych problemów hodowlanych a wygłaszali je najlepsi krajowi
specjaliści.
Co
roku w szkole odbywa się dzień chleba razowego i święto pszczoły.
Dodając do tego, że przy szkole jest gospodarstwo rolne i obora
krów mlecznych to można powiedzieć że szkoła jest otwarta dla
wszystkich i łączy wiedzę z praktyką i biznesem.
System
kształcenia i wychowania młodzieży wprowadzony przez dyrektora
Paterkowskiego, budził i budzi wiele kontrowersji. Czy uczyć i
wychowywać w oparciu o dyscyplinę i system kar? Czy stosować
system bezstresowy w oparciu o swobodę zachowania, zabawę,
rozwój zainteresowań i system pochwał.
Wiele
badań naukowych wykazuje że najbardziej pamiętamy nauczycieli
srogich, wymagających którzy wzbudzali u nas strach, o tych
miłych,kochanych, wyrozumiałych szybko zapominamy.
Jaki
był dyrektor Michał Paterkowski? Na pewno przez swoich uczni na
długo zapamiętany i wspominany.
Budynek szkoły, w
której aktualnie mieści się szkoła rolnicza (zdjęcie z 2014)
fot.Gabriela
Buczek
|
Autor:
Waldemar
Skibinski